Dziwne...
o tej samej porze
pociągiem do pracy,
co dzień półznajomych
mogę w nim zobaczyć.
właśnie jeden taki
dzisiaj obok przysiadł
cichutko mi mówi
tak, że nikt nie słyszał:
- wczoraj się kochałem
z taką jedną Anią
ale chcę powiedzieć,
że to było… z panią.
*
och, ja takiej zdrady
przecież nie zabronię,
gorzej gdyby ze mną,
a myślałbyś o niej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.