Dźwięk Ciszy
dźwięku Ciszy
nie da się pojąć.
Głupcy wciąż wróżą z korali
tych jarzębinowych
i tych plastikowych
A ludzie modlą się
Do Telewizyjnego Boga
którego stworzyli
czekając na jutro
By choć na chwile zrozumieć
Tą Cisze.
Dźwięku Ciszy nie da się pojąć.
Nie da się go zamknąć miedzy
końcem a początkiem
lub odwrotnie.
Prorocy szukają
odpowiedzi w
martwych gwiazdach
Nie widząc że depczą
ideały tych bez
wiedzy wielkiej
W poszukiwaniu prawd o
Dźwięku Ciszy.
Gdzieś
z boku całkiem
Stała Ona.
W sukienkę
która kiedyś była biała
wytarła ręce brudne
od sosu pomidorowego
(czy jakiegokolwiek innego)
„Dźwięku Ciszy…”-
rzekła,
„…Nie da się pojąć i to właśnie
jest w nim piękne”
I Głupcy I Prorocy I Inni
Nazwali ją wiedźmą
I spalili
Ot tak.
Na stosie
z małych i mniejszych potrzeb
bezimiennych.
Bo przecież dźwięku Ciszy nie da się pojąć.
Insipracja: Cisza.
Komentarze (6)
Musialam przeczytac dwa razy, bo z modna poezja jestem
na bakier, ale w koncu dotarlo i podoba sie...
Ciekawa Twoja cisza- piękna i nie do ogarmięcia
rozumem!
Podoba mi się, ma swój odrębny klimat i nie jest
przegadany pomimo długości. Pozdrawiam
Świetny wiersz.świetny pomysł..z przyjemnością przez
niego popłynąłem.warto go przeczytać.sam pomysł jest
idealny..i ten wers..Dźwięku ciszy nie da sie pojąć..
Rzeczywscie, piekne ujecie ciszy... W koncu - cisza
potrafi byc piekniejsza, niz nie jeden dzwiek.
Pozdrawiam :)
Zawsze wydawało Mi się, że dosłownie rozumując cisza
ma dźwięk. Taki cichutki odgłos, który dźwięczy w
uszach. Metaforycznie rzecz biorąc cisza jest piękna.
Bo czasem słychąc ją głośniej niż krzyk. Podoba mi się
ujęcie Ciszy jako wieźmy i w ogóle. Ale w krytyka
bawić się nie będę. Poprostu mi się podoba.
Idę "wytrzeć ręcę".
Pozdrawiam