dzwieki moje
jakze denerwujace ci czasem musi byc
moje piskotanie
serca
duszy
umyslu
wieczne
jazgotanie
gdzie sie nie obrocisz wszedzie moje
dzwieki
i juz jestem
telefonem w twojej dloni
czajnikiem z kuchni
prysznicem z lazienki
.telefon przy uchu .prysznic co wieczor .czajnik co rano .kochasz? .kocham:* .lecz nie zawsze takm samo...
Komentarze (5)
pięknie napisane
pozdrawiam serdecznie:)
w miarę zagłębiania się w twoją twórczość - szacun
rośnie!
Jaki zgrabny wiersz.. Brawo
Wesolo i z humorem...dla mnie ładnie
napisane...pozdrawiam.
Ładne klimatyczne
na tak :) Plusik