Eloi, Eloi Lema Sabachtani
O Jezu, znów klęczysz samotnie w Ogrójcu
zdradzony potrójnie przez Piotra
po pocałunku zdrady
opuszczony, w krwawej boleści
O Panie, Ty znów wziąłeś Krzyż na swe
ramiona
za nas, nasze grzechy, bunt i niewiarę
smagany biczami rzymskich żołnierzy
pokornie wybrałeś drogę cierpienia
Szymon Cyrenejczyk
rolnik pracujący na swej ziemi
z początku niechętnie
pomaga nieść ciężki Krzyż
w tej Ekstremalnej Drodze Miłości
towarzyszy Ci aż na Golgotę
upleciony cierń rani Twoje skronie
krew miesza się z potem
spływa strumieniem oczyszczenia
zalewa oczy
jedynie Weronika chustą Ci je ociera
śmierć się zbliża
donośnym głosem wydałeś ostatnie
tchnienie
'' Eloi, Eloi, Lema Sabachtani''
oddałeś ducha
abym mogła żyć
ziemia zadrżała
dzień złączył się z nocą
zapłakały pod Krzyżem zebrane niewiasty
wypełniło się
Słowo zapisane w Piśmie
a Ty
poprzez Zbawienie na Drzewie Krzyża
pomogłeś mi
wyjść z mojej własnej ciemności
* «Jeden drugiego brzemiona noście i tak
wypełnijcie prawo Chrystusowe» (Ga 6, 2).
Komentarze (8)
Bardzo mądra z wiarą pisana refleksja.
Piękna modlitwa pełna głębokiej wiary
Wesołego Alleluja
Piękna modlitewna refleksja.
Radosnych Świąt.
Radosnych Świąt Wielkanocnych
niech tryska szczyptą finezji i magią
miłych spotkań w gronie rodzinnym
oraz otrzymania prezentu od zajączka.
...Wypełniło się...a my często jak Piotr ...
radosnego Alleluja - Chrystus Zmartwychwstał...
Pięknie.Oby dobry Bóg pozwolił nam przeżyć te piękne
święta. Pozdrawiam
Wypełniło się!
Pozdrawiam :)
Alleluja(: