Emerytowane miłości
Emerytowane miłości
Farbują włosy
By ponownie zajaśnieć
Wśród wnuków
Kohortą myśli dowodzą
Zwodząc wątpliwość
By znów zaatakować
Ze zwiększoną siłą
Lecz to nie to samo
Tarcza i broń znikają
Pozostaje rutyna
Opakowania tabletek
autor
Biala Oleandra
Dodano: 2009-03-23 19:05:52
Ten wiersz przeczytano 992 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
a skoro już tutaj ( na ziemi)jesteśmy to życzmy sobie
i innym obyśmy dożyli starości-a wiersz na plus mimo
swej goryczy -pozdrawiam
I chociaż na niepewne pragną los swój zmieniać,
chciałoby się dodać
Wiersz bardzo smutny w treści, ale każdy z nas będzie
kiedyś mógł to sprawdzić w przyszłości, kiedy przyjdą
dni nieuniknionej staroŚci... PS. Jeśli Pani
pozwoli,odniosę się teraz do Pani wypowiedzi na temat
mojego wiersza PORA NA SEN. Przypadek zrzadził, że
początek mojego wiersza (bo reszta na pewno nie) jest
podobny do tekstu p.Bajora, ale po pierwsze: - nie
znam tego utworu, a po drugie: bliżej, by mi było do
słów "Kocham cię, kochanie moje" - z piosenki Kory,
bo ten utwór znam. Nigdy nie ośmieliłabym się
podawać czyjegoś tekstu jako własny, skoro na swojej
autorskiej stronie, sama proszę o to by nie kopiowano
moich. A słów: Kochanie moje, kochanie używałam
często, wobec mojego, nieżyjącego już (niestety) syna,
któremu poświęciłam kategorię SYN, na mojej stronie
autorskiej > patrz: link na info o mnie. PS. Jeśli zna
Pani treść wspomnianego utworu p. Bajora, proszę mi
go przesłać mailem, a wtedy bedę wiedziała, czy
rzeczywiście "zgrzeszyłam", popełniając plagiat, o co
jestem podejrzewana w Pani oczach... Pozdrawiam.
Może nie będzie tak źle, może nie będę musiała
'cieszyć się' tą starością za długo...
Co do farbowania włosów to była metafora:)
Dziękuje za wszystkie opinie
Miłość jest dla wszystkich bez względu na wiek i kolor
włosów a tabletki no cóż, nieraz darują życie i ciągle
od nowa chce się żyć:)
Każdy wiek ma swoje prawa to że dziś młody nie
świadczy że poznał eliksir młodości na wieki,zgadzam
się z babajaga i brzezina ,miłość każdemu się należy .
Taka melancholijna ironia przebija z wiersza, ale cóż,
wiek ma swoje przywileje. Spojrzenie z boku, przez
pryzmat siwiejących włosów, na które zawsze rada, gdy
wigor nie śpi... Bardzo udany w pomyśle i wykonaniu.
Pozdrawiam.
Emerytowane miłości -wcale nie są takie stare również
marzą o miłości tęsknią za
spacerami i chcą być kochane.To że malują włosy-młodde
panny też malują ,a tarcza i broń wcale nie
znikają-młodzi czasami im nie dorównują bo oni
dzielnie się trzymają.Pozdrawiam i głosik zostawiam
Przecież starość nie jest dla każdego smutna, to
kwestia nastawienia i mądrości życiowej...ale to Twój
obraz. Pozdrawiam.
Smutne i niestety prawdziwe. Pozdrawiam ciepło.
Dlatego pozwalam czasami dziadkom "wywalczyć" ich
zdanie ;)
No ,życie...ale pocieszam się ,że tabletki nieraz
pomagają, a włosy farbują...wszyscy
no cóż ..starość nie radość... smutne i prawdziwe))
gorzki wiersz...ze wzgledu na temat,ale bez autorki
nie udaloby sie osiagnac takiego stanu,to ty wkoncu
ubierasz wiersz w slowa..