Eranyt
Choćmy tam, gdzie czasem trąca los
Gdzie Słońce dotyka bram nieba
Gdzie wkoło zielono jest
A dziki leśny zew
Zgubiony z radością przybiega
Choćmy tam, gdzie wiatr stracony gna,
Gdzie burza śniegowa ziewa
Gdzie cicho śpiewa deszcz
A szumiący morza dech
Spokoju wody przelewa
Nienasyceni, w siebie wpatrzeni
Zostawić ten inny świat
Chodźmy tam, gdzie mgła odchodzi zła
Gdzie troska o trwanie rozwiewa
Gdzie prawda cenę ma
A szczerość wieczna twa
Uśmiechem kojącym rozbrzmiewa
Nienasyceni, siebie spragnieni
Narodzić się jeszcze raz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.