erekcjato w objęciach
Jestem prężny, silny, zwinny,
chociaż wiem, że jestem inny,
bo uwielbiam twoje ciało,
twych uścisków wciąż mi mało,
kiedy bierzesz mnie w ramiona…
Do nóg padam, a szalona
dusza wyje aż z zachwytu!
Nie wypuszczaj mnie z uchwytu,
ściskaj, tłamś i poniewieraj,
na me ciało się napieraj,
kiedy na mnie leżysz, dyszysz
i me bicie serca słyszysz,
gdy ogniki w oczach bledną,
wtedy czuje życia sedno.
Obnażamy się publicznie,
jest cudownie, idyllicznie,
myśl przebiega mi szalona:
W twych ramionach choćby skonać,
byle długo, byle stale,
być pod tobą jest wspaniale!
Pragnę z tobą, pragnę ciebie,
jesteś gwiazdą mą na niebie,
poddam się bez żalu, krzyku,
króluj i bądź na świeczniku
mój zapaśniku
Komentarze (37)
Konterka:
Jestem inny inny inny
I do tego jeszcze zwinny
Bo przygniatam nieustannie
Ze zwinnością. Skończę marnie
Moje płuca rzężą stale
Ale moja donno - ale
Nóżki twoje jak kolumny
Teraz razem - jestem dumny
Wciąż podniety mi za mało
Niechaj mówi nasze ciało
I lirycznie i namiętnie
Dniu powszedni
Bądź przeklęty.
Pozdrawiam
Jurek
mixitup:) Jeszcze się odrodzi
i niejednej dogodzi...
zwyciężając :P:P
A właśnie, że zdechło bo miałam takie kosmate
myśli...tak ładnie żarło i zdechło hehe:)
mixitup:) Nie zdechło, tylko padło...
pokonane:)
Jak poćwiczę...
jak się wkurzę....
no to będę ja na górze :P:P
:))))
Pozdrawiam se4rdecznie :):)
Basia23:)Do mistrza się nie umywam...
jeśli z mistrzem wciąż przegrywam
w zapasach :D
Pozdrawiam serdecznie :):)
A tak gorąco się zaczęło, a na koniec zdechło pod
ciężarem hehehe:)))))
Gacku zapaśniku a więc króluj na świeczniku Pozdrawiam
serdecznie :)