erotyk pisany nocą...
...i obrączka świecąca w ciemności
gdy przyszedłeś do mnie w mroku nocy
gdy przysięga dozgonnej wierności
straciła na swej mocy
w mojej sypialni
...i usta mocno zaciśnięte
kiedy jeszcze walczyłeś z pożądaniem
a potem smak ich słodko – gorzki
i cichy jęk, który był wołaniem
o pomoc!
...i wzrok Twój twardy, pusty, chłodny
gdy rozbierałeś mnie powoli
bo byłeś mnie tak bardzo głodny
że stałeś się mimo woli
mym kochankiem
...i na mej szyi malinka lśniąca
po zachłannym Twym całowaniu
i postać Twoja cała drżąca
po naszym namiętnym kochaniu
- bezprawnym
...i ten papieros w drżących dłoniach
co wcześniej błądziły po moim ciele
i krople potu na Twych skroniach
po tym jak pozwoliłeś sobie na zbyt
wiele
...słabości
...i lęk gdy oczy zwracałeś ku górze
chcąc zmyć mój zapach niepowtarzalny
pozostawiony na Twojej skórze
- niestety, jest niezmywalny
grzech zdrady.
Komentarze (6)
Bardzo ładny wiersz. Pikanterii tutaj nie widzę ale
ciekawie przedstawiłaś GRZECH
jak dla mnie interesujace,temat tabu,nieprawdaz ale ty
sprawilas ze czyta sie go jednym tchem,swietny dobor
slow,powaznie,podoba mi sie bardzo
Napisane ladnie wprost i to sie liczy;)
fajnie opisany temat, ten papieros mi tu nie pasuje.
Pozdrawiam
Podoba mi się , ponieważ napisany prostym
językiem...mówisz wprost ,bez ubierania .
Erotyk dobry, pikantny. Moja rada, unikaj powtórzeń, w
jednej zwrotce masz 3 razy "mnie" i jeszcze "mym" a to
też zestawienie podobnych słów. Wprowadza niepotrzebny
tłok wyrazów. Natłok zaimków jest zbędny, czytelnik i
tak się domyśli o kogo chodzi. reszta bardzo udana.
Pozdrawiam ciepło.