Ersatz
Survival.
Popraw to! I bazgrzesz jak kura pazurem.
Nie tak się to pisze, nic nie umiesz!
Twoje ledwo wydukane - nie rozumiem.
Pobudka! Banialuki porzuć, z nimi precz!
Troska.
Mózg to nie miejsce po drzewach.
Popatrz na mnie, Himalaje tylko w
zaszczytach,
słabeuszom zmielone wióry i susze.
Ten szary sweterek z miną zbolałą.
Opieka.
Zabolało? Bo musiało!
To taki prezent na rozum - zrozum.
Że jeszcze z tej beznadziei wyjdziesz,
coś ocalisz, przeżyjesz, osiągniesz.
I może chociaż na górkę się wdrapiesz.
Komentarze (38)
Świetne, pozdrawiam serdecznie:)
Gorzkie a taka edukacja wcale nie jest rzadkością.
Ambitni rodzice chcą od dzieci tego, czego sami nie
zrobili. KOR - klub oszalałych rodziców. Pozdrawiam.
Ciekawie zobrazowane często popełniane błędy
wychowawcze, raczej nie fraszki.
Miłego dnia Anno:)
bardzo dobre
wstrząsa sumieniem i przemawia do rozumu
absolutnie na TAK
Świetne :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Czytając Twój wiersz przywołuję w sobie wspomnienia z
dzieciństwa. Jakbym słyszał swoją mamę:)
Pozdrawiam:)
Marek
fajne i do dogłębnej analizy.
Aniu, zatrzymałaś tymi fraszkami na dłużej. Pozdrawiam
serdecznie :)