Etiuda księżycowa
https://www.youtube.com/watch?v=4Tr0otuiQuU "A gdy rano przyjdzie świt, księżycowi będzie wstyd że on zasnął a nie Ty." - Ludwik Starski.
Srebrne lico Księżyca w okno mi
zajrzało,
pstre obłoki muskają, wiecznego
wędrowca.
Mruga w ciszy, zalotnie, goni na
manowce,
jeszcze rano tą trasą, słoneczko
pełgało.
Zakochanych przytulisz i serca
ocieplisz,
zajrzysz w oczy dziewczętom, rozdasz gwiazd
denary.
Żar miłości wysupłasz za tych chmur
kotary,
jak reżyser na scenie, obrazy
rozświetlisz.
Nigdy nas nie zostawisz, każdy dom
odwiedzisz,
będziesz wiódł nieprzerwanie, conocne
dysputy.
Kto Lunie podziękuje, za długie
marszruty,
idę w ciszy pomarzyć, czy ze mną
usiądziesz.
Kiedy słońce już wzejdzie i myśli
ogrzeje,
odfruniesz z nieboskłonu na drugą
półkulę.
Ruszymy kołowrotek, wspomnienia odczulę,
znów będę oczekiwał, jak blaskiem
posiejesz.
"O Księżycu. Znudziły go ciągłe miłosne wyznania więc wypiął swą pełnię i błyszczał do rana." - Mariusz Parlicki.
Komentarze (98)
Miało być ( slicznie autorze ) wybacz
Księżyc kocha poezje , albo poezja jego - slucznie
utworze - pozdrowienia
księżyc- odwieczne natchnienie kochanków.
kłaniam:))
Ten Księżyc ma coś w sobie... zwierzęta do niego
wyją... a ludzie wzdychają....
piękny jego portret nam przedstawiłeś...
serdeczności ślę...
Ok. Pełgało brzmi bardziej na miejscu. Już się nie
wtrącam, pozdrawiam raz jeszcze:)
Śliczny wiersz.
Czy nie powinno być pełzało?
Miłego dnia:)
Jak zawsze perfekcyjnie.
Pozdrawiam
https://youtu.be/guJ25FxCwmY