Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

evviva larte albo prawdziwie...

najpierw
skrupulatnie przejrzy oręż:
z tym do leszcza, z tym do płotki,
zaopatrzy się w przynętę:
tu dżdżowniczki, tam ochotki..

wtedy
gotów wybrać miejsce zbrodni,
mając już techniczne wsparcie:
tu zbyt płytko, nurt za szybki,
tu przeoczą haczyk rybki..

potem
kiedy już się usadowi
pewien siebie, z miną srogą,
hojnie karmą tak je kusi,
że aż woda zmętnieć musi..

później
z papieroska dymkiem w oku
(obie ręce mu potrzebne)
obserwuje szczytóweczkę,
a na haczyk drugiej wędki
gładko wbija rosóweczkę..

wreszcie
gdy już wpadnie mu maleństwo,
delikatnie wyjmie drucik,
losem rybki się przejmując,
cmoknie w łepek, wodzie zwróci..

puenta
bo ten wędkarz - Casanova
polować będzie, dopóki
żądne haka będą rybki,
jednak on... tylko dla sztuki



ten wiersz jest jedną wielką metaforą i dedykuję ją mojemu wędkarzowi... ;)

autor

ash

Dodano: 2006-05-04 20:56:17
Ten wiersz przeczytano 736 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »