Exodus
Bardziej od Twojego szlochu
Boje się zgrzytu tramwajów,
Które na skrzyżowaniach ulic
Okaleczają dziewczynę
Z jej chłopaka.
Sobota – dożywotnio podrzynany
indyk
I zmanierowany czas biedaków.
Przestrzeń oddycha, ogranicza wzrok,
Mami, judzi.
Wyimaginowana podróż w tamten
nie-mój-szabes...
autor
Obywatel MM
Dodano: 2008-11-30 11:11:29
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ciekawy wiersz;) pozdrawiam;)
Extra piszesz, ale na pewno potrafisz pisać jeszcze
lepiej, pozdrawiam++