Fatamorgana - czyli sen na jawie
Dla człowieka, który obudził moje serce ;-) godz. 18:32, dnia 14-12-'10r.
Jak promienie słoneczne o poranku,
Jak lwia grzywa potargana przez wiatr.
Jak łzy z dna morskiego dzbanka,
Jak gwiezdnych latarni nocnych blask.
Jak przy pełni księżyc magiczny,
Jak widmo pustynne otoczone spokojem.
Jak głęboki wdech tak silny i czysty,
Jak wszystkie chwile w życiu radosne.
Jak muśnięcie skrzydeł motyla,
Jak dźwignie podtrzymujące świat.
Jak nadzieja w cierpieniu przybywa,
Jak słodycz przepędza goryczy smak.
Jak rytm tętniącej, żywej energii,
Jak dzika wolność przed siebie gna.
Jak porywający dźwięk muzyki,
Za którym śmiało można pójść w tan.
Komentarze (1)
Widzisz taka forma: jak, jak, jak... Narzuca
zakończenie tak... i puenta. Tego brakuje.