fetyszysta
nie rozbiera
daje oczom zaznać rozkoszy
chciwego przenikania materii
sugestywnie odsłoni nogi
rozłoży w siatkówce
pierwszą nasyci
pojedyńczym kadrem
zadrżą dłonie
na udach
gdzie koronkowy pas
obsesyjnych kabaretek
tworzy spójną całość
z gorącym ciałem
poflirtuje ustami
napręży piersi
pod miękką bardotką
wyrzeźbione sutki rzucą wyzwanie
poskładanym szeptom
na wilgotnych
powiekach
autor

esteban

Dodano: 2011-11-06 12:23:27
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.