makatka
Ktoś powtórzył mi, przypadkiem, twoje
słowa
"oj, kochałem tę dziewczynę, była
słodka,
z alabastru miała skórę, włosy lśniące,
nie zapomnę popołudnia na tej łące."
Też pamiętam na tej łące popołudnie.
Tego lata słońce, w Bystrej, grzało
cudnie.
U Szymanka beczał baran, a na niebie
jeden obłok, wciąż wędrował. Chciałam
Ciebie.
Mech był miękki, niczym dywan z
Anatolii,
reszta łąki przystrojona w mleczną
kolię,
ty bez spodni, ja bez spodni, stanął
jeleń,
zakrwawione miał poroże. Chciałam
Ciebie.
Nie, że jeleń, nie, że ryczał, grzało
słońce!
Bardzo chciałam, tego lata, na tej łące.
A Ty naglę, to przestałeś mnie całować.
Teraz, kiedy byłam prawie, całkiem goła.
Nie zdążyłam nawet krzyknąć "Jezus
Maria"
Ty zniknąłeś, tylko bestia liście żarła.
Pozbierałam moje spodnie, twoje spodnie.
Jeleń zadem się obrócił (tylko) do mnie.
Ktoś powtórzył mi, przypadkiem , twoje
słowa
"oj, kochałem tę dziewczynę(...)". Wielka
szkoda.
Komentarze (7)
rozbawiłaś mnie, joan :)) takiej makatki z jeleniem
jeszcze nie widziałam - dobre ;)
Bardzo ciekawy opis, poprawia humor
Dobre dobre z dozą humoru... podoba się pozdrawiam
hahahaha... się usmiałem ;D
Erotyk w stylu tyrolskim, czyli "z jajem" na wesoło,
kupuję bez dłuższego zastanawiania się. Jedna mała
prośba: zmień może w 2 miejscach tą na tę.
Można i tak, na rykowisku, byłaś ty i był on i bez
mała, było prawie wszystko.Oj ,gdyby jednak nie
uciekł. Wielka szkoda. A makatka? ładna.
najsłynniejsza makatka jelenia na rykowisku w PRL-u, a
Ty "se" jaja robisz :) mówisz erotyk - "stanął jeleń"
najlepsze