Fikuśny lep
Pani Esmeralda pod Żmigrodem
ciało męża smarowała miodem.
Zawiązując mu ręce,
a on w strasznej udręce
stawał się wolno na muchy fantem.
Pani Esmeralda pod Żmigrodem
ciało męża smarowała miodem.
Zawiązując mu ręce,
a on w strasznej udręce
stawał się wolno na muchy fantem.
Komentarze (29)
U ciebie zawsze fajnie
Super
Fajnie
bardzo szkoda ale fajnie
okropna sytuacja on nie musiał karmić miodem zarazki
na sobie
szkoda, że się z lepem nie zrymowało, wtedy byłoby
idealnie ;-)
O, kurcze:) Pewnie cos przeskrobal :)
Pozdrawiam, elka:)
świetny, pozdrawiam z letnim uśmiechem
Zabawnie:)
Czy nie za bardzo go styranizowała Elu? Ciekawy
limeryk.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Elegancki limeryk
Fajny limeryk
Zabawny Limeryk
Uśmiechnął mnie, dziękuje :)
Serdeczności
Oj to biedaczysko,z tego mężusia:)
Miłej niedzieli życzę.
Uwielbiam Elu Twoje limeryki. Świetny:)Pozdrawiam
CIEPLUTKO:)