Fotografie kobiet VII Lisa
Fotografie kobiet Odsłona VII „Lisa”
sunąc wzrokiem po posadzce
zderza się z noskami butów
skierowane ku sobie rozmawiają
o nogach w pozie bezradności
muśnięcie pończoch spódnicy
lekko wypuszczonej koszuli
nie potrafiącej ukryć oddechu
z delikatnie przygryzionych warg
czas ugrzązł w oczach
szare? niebieskie? zielone?
rozszerzone źrenice
przysłaniają urokiem ich barwę
znad uśmiechniętych oczu
ciemne chmury czoła
i pierwsze płatki słów – zima
minie z pierwszym dniem wiosny
/po roku powrót do zdjęcia/
przykuwa samotny uśmiech w tłumie
za oknem z łzą dziewczynka z zapałkami
w kombinezonie narciarskim cieplej
ucieczka w góry łatwiejsza – w
chwile
lekko pijana życiem zatacza się
łapiąc za przyjacielskie ramiona
nie upada i znów się śmieje
jednak jakby głucho w pustkę
za czymś tęskni przed czymś ucieka
melanż muzyka książki praca
motyli dawno nie było w jej stronach
zaczyna cierpieć zaczyna szukać
a czas zabiera dzień za dniem
niezależnie od wypełniania treścią
czuje już zapach rozstajów
że wyboru dokona nawet zaniechaniem
lecz czasem gdy ją widzi niewielu
bywa autentyczna i śmieje się cała
spaja się w tańcu przenika pachnąc sobą
potrafi patrząc w oczy
życzliwość ją rozchyla
miłość całkiem otwiera
czuły szept, Żabnetta - dziękuję, poprawione
Komentarze (17)
Twój aparat (pióro) robi orginalne fotografie.
(literówka w "posadzce") :)
Skoro otwarta i życzliwa -warto z nią
bywać-pozdrawiam,ciekawie poprowadzony wiersz.