fotografie zdradzonej
... niedowidzącym
w objęciach obiektywu
nie mogę mieć obiekcji
spłonęło mnie stwardnienie
i szczerość twoich bioder
mam wstyd bez granic
bo nieodkryty
stulona głęboko we mnie
i dalej tak nie zajdziemy
mniej światła tak wonnej świecy
nie objaśni istoty rzeczy
patrzysz przeze mnie
znów bez zachwytu
i wtedy nie chcę wracać.
...mniej światła, bo tak słoneczniej.
autor
mirno
Dodano: 2007-06-10 21:27:23
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Jestem pod wrażeniem, niedomówień, tego co się dzieje,
wyobraźnia na maxa, zatrudniona na cały etat. To jest
mistrzostwo, słów, formy, treści.