FRASZKA SĄSIEDZKA
Pożądliwie ją pogania
napaleni rwą ubrania
obcałowując namiętnie
zatracają się doszczętnie.
Tak się Ewa pieści z Wackiem
aż zmęczeni padli plackiem.
… teraz snu przepływa
ruczaj…
(cofam się
- dziurką od klucza)
Chorzów 15.o6.2007.
Komentarze (41)
Piekna fraszka, zabawna , wprowadza w ciepły nastrój.
Czy to tak ładnie podglądać...?? Chociaż czego nie
robi się dla weny......
Wesoła w treści, dowcipna w wyrazie, smaczku dodaje
jej podglądanie.
Fraszka podgladaczka :P ...A sa, sa takie ludzie :PP
..I ci szaleni kochankowie i ci szaleni nienasyceni
podgladacze sasiadkowi... Fajna fraszka, z pazurem.
Ach, to zycie podpatrzone... w rym ujęte...
rozognione...Zawsze coś ciekawego wypatrzysz magicznym
okiem twórcy
swietna fraszka:) taka na wesolo, ty jednak jestes
mistrzynia w takim stylu pisania:) gratuluje,
mistrzyni piora!
fraszka oglądana przez dziurkę w płocie lub od klucza
jest spontanicznie szczera jak życie faktyczne Udała
sie ta fraszka znakomicie
Fraszka dowcipna,przyjemna w czytaniu...No i...różnie
to w życiu bywa ;-)))
Czy to wypada tak podglądać?Można sobie oko
zwichnąć.Fraszka jak świecidełko na
choince-promienieje blaskiem.Trzyma w ,,napięciu''do
ostatniego wersa.Brawo twórcy.
jak przystało na fraszkę tak i ta pełna humoru i
zakonczenie morałem ukwiecone....przyjemna w rozkoszy
ukryta.
Fraszka po prostu świetna !! Ja dla przemiłej
pewnej sąsiadki zrobiłam wyjątek... gdy gościa do
swego mieszkania wpuszczałam... zadzwoniłam do
niej i powiedziałam... teraz możesz obejrzeć w
całości... ha ha ha... jak burak czerwona się
zrobiła i do dziś mi to wypomina...