fren
mogę być wspomnieniem
stając się krokiem
bez echa
pustym pomieszczeniem
tapicerem naściennych rys
przeoczeniem
niewidocznym siniakiem
ropiejącą drzazgą
zdartym kolanem
mogę być żartem
po którym uśmiech zatyka
jak garść tic-taców
a nawet lichwą
której spłata
kosztowniejsza jest od pieniędzy
ale nigdy szalem
którym owija się
jedynie z zimna
https://www.youtube.com/watch?v=s_O-R9VS8os
autor
sense
Dodano: 2021-06-15 23:53:46
Ten wiersz przeczytano 690 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Fren to "friend" po slangowemu, tak się domyślam ze
słyszenia i z kontekstu wiersza.
Wiersz super. Pozdrawiam :)
Dobry wiersz.
Nikt nie chce być "kimś" tylko wtedy gdy jest
potrzebny...
Pozdrawiam serdecznie :)
fren chyba chodzi o friend u mnie często potocznie się
mówi na przyjaciela fren...tak przynajmniej to
odbieram...
PS
tytuł jest dla mnie niezrozumiały;
wyjaśnisz?
nie można nigdy dać się uprzedmiotowić;
pozdrawiam :)
czytelny przekaz- nie bądź ze mną z wyrachowania.
honorowo...
pozdrawiam :)