Gadanie
Znowu coś do mnie masz!
Znowu! znowu czegoś nie zrobiłem? znowu
moja wina?
Znowu ja znalazłem się w twoim zasięgu
wzroku?
I to dlatego wszystkie twoje słowa jak
siarczyście wymierzone policzki!
A gadaj sobie!
Już i tak Cię nawet nie słucham
Już nie dam sobie kolejny raz zepsuć
dobrego humoru
Już gotująca woda ma mniejszą temperaturę
niż twój gniew
Już głośny gwizd czajnika nie jest
konkurencją dla twoich wrzasków
A gadaj sobie…
Swoim stoickim spokojem pokonałem twój
przypływ Furii
Jedyną moją winą było wpadnięcie na
Ciebie…
Spokojnie podchodząc do czajnika,
wyłączając gaz, zalewając wrzątkiem miętową
herbatę
Spoglądam na Ciebie...
- Relaks – odpowiadam patrząc Ci
spokojnie w oczy nawet nie próbując bronić
się przed gradem słów
Nagle milkniesz, spuszczasz ramiona, całą
twoją złość zastępuje rezygnacja
A ja spokojnie z poczuciem triumfu oddalam
się z herbatą w stronę wygodnego
fotela…
Dla "Leniwców"
Komentarze (2)
Relax...odpowiedź na wszystko:)znam to skądś:):):)znam
takiego,co zawsze mi przy wybuchach złości tak
mówi:P:P:P
Egoistka - feministka.