O gajowym Jerzyku 228- remaster 5
Gajowy Jerzyk raz w Lotaryngii,
zalecał się tam do pięknej Kingi.
Skończyło się na szoku,
bo pękły portki w kroku,
kiedy panienka w mig zdjęła stringi.
Gajowy Jerzyk spod Bukowiny,
podziwiał często młode dziewczyny.
Widok był bardzo miły,
gdyż kuso się nosiły.
W sadzie im często trzymał drabiny.
Gajowy Jerzyk koło Opola,
zapragnął bardzo mieć raz idola.
Nikt zaś nie jest taki głupi,
takiego fana nie kupi.
Zgodził się w końcu Jasio Fasola.
Komentarze (13)
:)+++
Lotaryngia brzmi Biblijnie :)
Na TAK, pozdrawiam Maćku.
Powiem Ci że idzie ku lepszemu.
Nawet plusa postawię, a co. Zasłużyłeś.
Pozdrawiam:)
Jak zwykle :)))))))))))
:):):)
Bardzo dobre limeryki ! Miłego wieczoru :)
Wspaniałe Limeryki,proszę o jeszcze...pozdrawiam
ciepło :)
Dobre limeryki
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Gajowy Jerzyk w Pakości
Kochał się bez wzajemności
Płakał i wzdychał,
Z żalu usychał,
Aż dostał, co chciał. Z litości.
b. dobre limeryki.
Gajowy Jerzyk ten to ma życie pełne przygód a wszystko
zawdzięcza Tobie. Gratuluję. :-)
Miłego dnia życzę.
Kolejne świetne - jerzykowe limeryki
Tak trzymaj Maćku Pozdrawiam serdecznie