O gajowym Jerzyku 412
Gajowy Jerzyk koło Brudzewa,
powiesił kable w lesie na drzewach.
Podłączył też głośniki.
Teraz mu bez publiki,
skowronek i kos w stereo śpiewa.
Gajowy Jerzyk raz w Pacanowie,
zaprosił w zimie ptaków tam mrowie,
bowiem w mieście zostały,
by w domu zimowały.
Sam potem sypiał w dziupli po sowie.
Gajowy Jerzyk z miasta Dąbrowy,
dostał po Marku smoking nienowy,
oraz stary zegarek,
jako skromny podarek.
Dziś mówią: Jerzyk to gość markowy.
Komentarze (25)
Wiersz bardzo mi się spodobał. Zwłaszcza ostatni wers.
Fajne są - dla mnie najbardziej trzeci :)
Mądry Jerzyk umie zadbać o siebie.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam Jerzyka :)
No, super, a najbardziej pierwszy,
nie ma to jak skowronki i kosy,
a jeszcze jak są pracowite mrówki, to już pełnia
szczęścia, msz...
Pozdrawiam niedzielnie, Maćku :)
Świetne wszystkie!
Otrzymałam porcję uśmiechu i od razu, słoneczko
jeszcze piękniej świeci.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Pozdrawiam Jerzyka i autora.
brakowało mi już Jerzyka.
Świetne są.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem Ciebie i Jerzyka.
Udanego i beztroskiego dnia:)
Stęskniłem się za Gajowym Jerzykiem.
Jego przygody poprawiają mi humor:)
Pozdrawiam Maćku:)
Marek