garść mini...
Pomiędzy dobro a zło,
średnio się wcisnęło.
Prozaicznie zacne,
drańsko przeciętne.
Ni takie ni owakie
i na co komu ono potrzebne?
wyliczenie...
raz odkrył jeden uczony
drugi sprawdzając pierwszego doznał szoku
bo chociaż jedynka stoi przed nią
to jednak dwójka jest liczbą pierwszą
rozdźwięk
uleciała myśl niezapisana
cóż bez niej warte są wszystkie słowa
one bez wątku na wietrze słomą
albo dmuchawcem precz w świat wywianym
blekotem będąc splecionym w bezsens
mowa co żadnej treści nie niesie
wzbudza jedynie absmak słuchaczy
w chwilach gdy uszy rani dysonans
bywa że...
kiedy IQ jest niczym ziarenko maku
a ego w rozmiarze orzecha włoskiego
to wypełniwszy umysł po same krańce
i jak tarczy używając arogancji
z każdym przeciwnikiem zawzięcie walczy
albowiem zwycięstwo musi być jego
a że kłamstwa też używa jako broni
więc choć nie ma racji stawia na swoim
gdzie "Piłat" arbitrem działanie ma
proste
Gwiazdy
Błyszczą jasno na firmamencie,
a i na transparentach się znalazły.
Niechaj się ich wstydzą ci,
których wprost w oczy mogą kłuć te
gwiazdy.
Bo chociaż nie znajdziesz ich w znakach
zodiaku
to jakże są ważne dla wielu Polaków.
Argo.
Komentarze (6)
Bardzo ciekawe refleksyjne miniatury...wszystkie na
tak!
Pozdrawiam ciepło Arguś :))hihi
Dobry wiersz.
Zatrzymały na chwilę dłużej refleksje. Pozdrawiam
wszystkie warte głębszej refleksji
wyliczenie...
mnie dobiło
:)
Wszystkie refleksje do mnie przemawiają i podobają
się. Miłego dnia:)