A gdy
a gdy już przyjdzie Chrystus
ziemia woalką osnuta
obudzi się ze snu
za Jego Mocą
dusze czyste jak
opłatki wzniosą się ku niebu
lekkie i radosne wypełnią przestrzeń
nie wszystkie dostąpią tego zaszczytu
ciemne i ciężkie grona grzechu
pozostaną na ziemi
by pokutę dopełnić
***
Zgadnij kto,dziś zapukał
do mych drzwi i
serca furtkę uchylił.
Delikatnym głosem rzekł:
„Baranku Boży,który gładzisz
grzechy świata”
Był tak łagodny i łaskawy,
na dłoniach
trzymał baranka.
Tak szybko znikł,
zanim zdążyłam
zatrzymać sen na dłużej.
Pan mój powraca i daje
mi siłę, by wrócić na Jego
pastwiska.
Komentarze (5)
Wspaniały wiersz przepełniony umocnioną wiarę, godny
uwagi skłaniający do głębokiej refleksji.
W czasie Postu wydaje się być "wisienką na smakowitym
torcie"
Mówi się - sen mara Bóg wiara - ale ja jako
praktykująca katoliczka, tak nie uważam.
Zachwycona wierszem, pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo za oddane głosy i komentarze.
a gdy już przyjdzie Chrystus
serca odnowi nasze
Refleksyjnie, ładnie.
ciekawa wizja Drugiego Przyjścia
i zręcznie pominięci potępieni na wieczność
podoba
z pozdrowieniem