Gdy jest ci ciężko
Gdyby ciebie nie było - w jakim obudziłbym
się świecie?
Czy chodząc na ślepo zdołałbym odnaleźć
swoje miejsce?
Nikt by tak pięknie się nie uśmiechał na
mój widok,
Serce w kawałkach stałoby się nieużytkową
strefą niczyją.
Współodczuwam każdą twoją troskę trzymając
dłonie,
Choć najczęściej próbujesz uporczywie
dławić je w sobie.
Prosisz jednocześnie, abym nie zamęczał się
troską,
Bo cokolwiek się nie stanie zawsze
wychodzisz na prostą.
Powiem zatem jeszcze raz jaka jest moja
rola -
Nie tylko w dobrych chwilach okazywać
uczucie, kochać,
Lecz być, nawet gdy myślisz, że tego nie
potrzebujesz
I wbrew przeciwnościom zawsze prowadzić ku
górze.
Komentarze (7)
Piękne wyznanie miłości...
Pozdrawiam ciepło :)
Dobrze mieś takie oparcie,
taki wiersz nie może się nie podobać, msz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Też prezentuję taki pogląd.:)
Czyli przyjmij dużego Plusa. :)
Pozdrawiam
Myślę, że miło być adresatką takich słów.
Pozdrawiam!
Od pierwszego do ostatniego wersu zatrzymuje, zmusza
do głębszej refleksji. Pozdrawiam
Piękne wyznanie w wiersz ułożone, czytałam z
przyjemnością :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Takie wyznania płynące z głębi serca miłość utrwalają.
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)