Gdyby tak
Gdyby tak można było zatrzymać w czasie –
Wschód słońca, gdy słychać dźwięki słodsze
od pluskania wody. Ćwierkanie nagłe
jakiegoś ptaka i tego drugiego, który mu
natychmiast odpowiada i wówczas, jakby to
był sygnał, rozlegające się ze wszystkich
stron ćwierkanie i świergotanie, aby po
chwili cały ogród zamieniał się w salę
koncertową. Słoneczne promienie,
przedostające się między liśćmi i tworzące
jasne świetliste plamy na trawniku. Szelest
wiatru w liściach , przeczesującego wysoką
trawę w długie letnie dni, a wysoko w górze
skowronek wyśpiewuje swoje trele. Błękit
rzeki, biegnącej falistym ściegiem przez
ukwiecone łąki ze śmigającymi ważkami.
Wesoło pluskający strumyk, i brzęczenie
najedzonego bąka wędrującego z kwiatka na
kwiatek. Zapach bzu, obsypanego liliowymi i
białymi kiściami kwiatów z unoszącymi się
nad nimi rojem motyli. Białych,
pomarańczowych z białymi i ciemnymi
plamkami, niebieskich, cytrynowych o
czarnych żyłkach, bez sekundy wytchnienia
uwijających się wśród kwiatów. Mnóstwo róż,
jaskrów, złocieni, niezapominajek,
stokrotek , delikatne purpurowe maki i
wołanie kukułki z lasu. Koncertujące całymi
dniami świerszcze, przerywające swój występ
od czasu do czasu, gdy upał staje się nie
do zniesienia. I miłość. Tą jedyną,
niepowtarzalną, kiedy kochała i była
kochaną. Gdy obejmował ją mocno i tulił,
zupełnie jakby nigdy nie zamierzał wypuścić
ją z ramion.
„Jeżeli Bóg jest miłością, to wszystko co
stworzył – kocham całym sercem
Tessa50
Komentarze (31)
Tereniu piękna ta miłość.Kochać i być kochanym to
najpiękniejsze co spotyka nas w szarej codzienności
dnia. Pozdrawiam cieplutko :)