A gdyby te włosy
A gdyby te włosy co rozpalały
Zmysły uczucia oceanem modrym
Jeszcze przez chwilę opadały zgrabnym
Deszczem jedwabnych dotknięć
zagłodzonych
W sadzie całowałem palców opuszki
Przychodzę tam z głową w bezdeń
spuszczoną
W leciwy dzban zbieram wspomnień
okruszki
Błysków nadziei - a przecież stracona
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.