Gdybym mogła wyciąć serce.
Gdybym tak czasem, mogła wyciąć swe
serce...
z moich oczu nie płynęłyby łzy,
byłabym bezlitosna,
nie wahałabym się.
Gdybym tak czasem, mogła wyciąć swe
serce...
spałabym każdej nocy,
nic by mnie nie obchodziło,
ogarnęłaby mnie monotonia.
Gdybym tak czasem, mogła wyciąć swe
serce...
smutek byłby mi obcy,
radość byłaby mi obca,
i byłabym sama.
Jednak, co za różnica.
i tak nie czułabym żalu,
nie czułabym tęsknoty,
nie żałowałabym, niczego,
po prostu bym była.
po prostu bym znikała.
Jaki byłby sens mojego życia,
skoro zbliżał się jego kres…
Komentarze (2)
wiersz poruszający czytelnika do rozmyślań nad
uczuciami i dający argumenty na to , że uczucia są
bardzo ważne w życiu człowieka. Brawo! za wiersz
chciałam napisać optymistyczny komentarz do tego
wiersza , lecz bardzo przeraziło mnie jego
zakończenie...piszesz ,że zbliża się kres życia....po
przeczytaniu całego wiersza kilkakrotnie odebrałam to
bardzo prawdziwie...więc może warto żyć pełnią tego
serca , nie wycinając go....