Gdybys spojrzal
Milosc byla bardzo blisko,
nie zaplonie to ognisko.
Zamiast ognia,gryzacy dym,
zagubione uczucie w tym.
Te wspomnienia szczypia w oczy,
samotnosc znow obok kroczy.
Slad po tobie zginal wszelki,
nie obeschly lez kropelki.
Spopielale serce boli,
nic nie ulzy takiej doli.
Oczy rzucac chca iskierki,
ale ten zal jest zbyt wielki.
Swad wciaz jeszcze dlawi w gardle.
Czy unize sie tak podle?
Gdybys spojrzal w moja strone,
jeden usmiech i zaplone.
Komentarze (16)
Wiersz dosyć starannie zrymowany trochę szwankuje
rytm.