Gdzie jesteś?
Każdego dnia
Towarzyszy mi twoja twarz.
Schowana w zakamarkach
Jest ze mną na bezbarwnych drogach
życia.
Dodaje tej monotonii koloru i uśmiechu.
Tak bardzo chciałabym
Wziąć ją w dłonie.
Obcałować jej każdy fragment,
Nie mogąc nadziwić się
Głębi rozkoszy Twych oczu.
Nie mogę napatrzeć się
Że można tak cudownie
Kochać i być kochanym.
Twoje oczy, usta, ręce, mały świat
Chcę mieć przy sobie już na zawsze.
Chciałabym żebyś wziął mnie za rękę
Mocno przytulił, schował przed światem.
Tak, abym nie bała się już więcej.
Abyś mnie wspierał każdego dnia.
Byłoby mi z Tobą o wiele prościej iść
naprzód.
I wiesz co jest najgorsze?
Że na razie to wszystko muszę
przechodzić
Sama.
Ty jesteś z boku
Nieświadomy niczego.
I to, że znów piszę
Po to by pisać.
Ty nie wiesz kim jestem,
Ja nie wiem kim jesteś Ty.
Gdzie jesteś kiedy Cię najbardziej
potrzebuję?
Gdzie jesteś..
Komentarze (1)
hmm, piszesz do swojej miłości ktorej nie
znasz?marzysz o niej i ja pragniesz..no tak..mówią ze
jak ludzie czegos mocno pragna to że sie to
spełni..ja wciąż pragne i mi sie nie udaje tego
pragnienia zrealizowac..mam nadzieje ze Tobie sie
uda..