Gdzie jesteś Aniu ? (correct...
pamięci Ani Przybylskiej ,która odeszła cztery lata temu
to niemożliwe… to nieprawda… to nie jawa
powiesz dzisiaj
to tylko zły koszmarny sen jeden z tych
których tak wiele październikową
jesienią
kiedy w słońcu liście się już nie
zielenią
barwami tęczy w słowa się poukładają
niczym w rymy ostatniego pożegnania
pełen cierpienia pisany z serca tren
przecież ty tylko śpisz wielkim bólem
zmęczona
znów otworzysz piękne brązowe oczy
świata łaknąc będziesz ciekawa
ocieram łzy które niczym krople rosy o
poranku
srebrzą się na cienkiej jak pajęczyny
sieci
niczym całun na grobie szara zasłona
dopóki poranny deszcz jej nie zmoczy
i przyozdobi jako perłowe wodne korale
a w kąciku
świerszcz cichutko tobie na skrzypkach
gra
za chwilę anioł stróż ku niebu z powrotem
wzleci
to sen o jednym życia przystanku
a jeśli to senna mara
dlaczego wciąż trwa ?
Komentarze (10)
wyjątkowy wspomnieniowy wiersz
;) pozdrawiam i głos zostawiam +++ ;)
wzbudzasz niepokój tym wierszem i choć to dobry
wiersz, chyba się nie odważę przeczytać drugi raz
za Jelonkiem
Bardzo mnie poruszyłeś swoim wierszem
Są osoby które w naszym sercu zawsze żyją
Pozdrawiam serdecznie Maćku :)
Piękne upamiętnienie nieboszczki. Pozdrawiam.
wielkie osobowości nigdy nie umierają - żyją w
ludziach- pamięć pozostaje :)
pozdrawiam :)))
Pewne mary wydają się, że niby sen a trwają i
trwają... Pozdrawiam serdecznie +++
ładnie :(
Odeszła z godnością Wielka Dama, wielka aktorka,
zostawiła męża, trójkę dzieci i filmy.
Na zawsze zostanie w naszej pamięci.
Piękny wiersz. Pozdrawiam. Miłego weekendu :)