Gdzie jesteś, gdzie?
Znikasz bez śladu,
nie moge dojść ładu.
Co się z Toba dzieje?
ja chyba oszaleję.
Wołam Cię! Gdzie jesteś?
Tęsknię tak bardzo boleśnie.
Nie piszę , nie dzwonię,
wciąż płaczę.
Czy kiedyś Cię jeszcze zobaczę?
Nadzieja we mnie już kona,
czy jeszcze odnaleźć Cię zdołam?
Już tyle dni i tyle nocy
nie ma Cię, nie ma...
Wzywam pomocy!
Niech ktoś pomoże mi Cię odnależć!
Przyjdzie mi w końcu oszaleć!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.