Gdzieś na końcu świata
Na skraju świata dzisiaj właśnie stoję.
Teraz niczego już się nie boję.
U kresu sił i wytrzymałości,
wiem,że nie zaznam już twej miłości.
Pomyślę jeszcze przez chwilę o tobie,
ponieważ nadal jesteś w mym sercu i
głowie.
Jakby nie było zostały wspomnienia,
cudowne chwile nie do zapomnienia.
Jednak niestety czas nagli mnie,
im dłużej myślę,tym bardziej cierpię.
Przede mną przepaść i tysiące bram,
co jest za nimi tego nie wiem sam.
Zanim jednak zdołam je wszystkie
przekroczyć,
ktoś zapewne zdąży ciebie zauroczyć.
Jeśli tak się stanie i tak musi być,
to nie warto wracać i nie warto żyć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.