[Gdzieś na wyśnionej łące...]
Na łące są wspomnień chabry,
które wiatr kołysze tęsknotą.
A ja tam, słoneczną radość i szczęście
dla Ciebie z największą złapię ochotą...
Aby nikt Cię nie denerwował,
Poszukam spokoju pełen trzos.
I wiedz, że bardzo mi zależy
byś miała wesoły i spokojny głos...
Stąd są i moje słowa,
co nieba Ci przychylają,
całują gorąco w nosek,
i z zachwytem przytulają...
Z dedykacją dla Ali, do której takie łąki przychodzą w snach…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.