Ginę
Leżę w łóżku
nieruchoma
zapatrzona w jeden punkt
Bierna
Nie myślę
nie czuję
przestaję oddychać
Zatracam się w niedziałaniu
zapadam w mrok
odkrywam milimetr po milimetrze niebyt
Sparaliżowana przyszłością
uciekam w przeszłość
unikając teraźniejszości
Powoli spowija mnie wstęga czerni
oddziela ostatecznie było jest i będzie
wczorajsza ja znikam
bezpowrotnie...
"Sometimes they come back..."
autor
pauliskaa88
Dodano: 2006-08-31 18:03:32
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.