głęboko pod powiekami
zamykasz powieki kiedy otwieramy nasz
czas.
niewiele; miliony ciepłych drgań, gęsich
piór, materia.
a papilarni włóczędzy zapisują ścieżki,
miejsca odlotów.
obrazy rzeczywistości znikają w tle.
przesuwanie granic kończy się bez
perspektyw. wciąż
mało. zachłannie gryziemy chwilę i słowo,
uparcie
trzymając delikatną nić. ostatnią.
i jeszcze: "tylko nie patrz mi w oczy".
Tomaszów Mazowiecki - maj 2009
autor
Wojciech J. Pelc
Dodano: 2016-05-19 18:49:19
Ten wiersz przeczytano 1092 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
czyżby kłamstwo pod powiekami