Głos Narodu
Przy korycie różne asy
lufy czołgów na pokoje!...
Drugorzędne ananasy
przy myśliwskim siedzą stole.
Ubijają kogel – mogel
mielą mięso na kotlety.
Stare jaja cuchną gnojem
przykrywają smród berety.
Wybuchają beczki prochu
oparte na mas tragedii.
i toczą się ziarnem grochu
seks afery w dzień powszedni.
”Każdy sobie rzepkę skrobie”
w rozgardiaszu nowej bredni.
Co ma myśleć szary człowiek
kiedy brak na chleb powszedni?
autor
Sabrina
Dodano: 2007-03-25 20:07:37
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.