Głowy przewietrzenie
Jak powietrza potrzebne
mi uspokojenie.
Myślę, że dobrze uczyni
wiosenne głowy przewietrzenie.
Alejkami idę przed siebie,
hen po horyzont skąpany
w bezchmurnym niebie.
Cieplutki wiatr kibić pieści,
włosy rozwiewa.
Ptak radosne trele śpiewa.
Promienie słońca drzewa ze snu
zimowego już zbudziły.
Stokrotki i krokusy ciepło poczuły.
Główki na zwiady z trawników
wysunęły.
Widok ten i wiosenny zapach ziemi
w piersiach dech zatyka.
Smutek i łkanie serca zagłusza.
Myśli w bukiety z wiosennych
kwiatów się układają.
Uśmiech przynoszą, nadzieję dają.
Komentarze (19)
Nadzieja niechaj trwa i rozkwita:))
Przyłączam się do Ciebie - mogę? :-) :-)
Wiosna zawsze budzi nadzieję. Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Trzeba, a nawet wskazane, by przewietrzyć umysł od
natłoku emocji.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
fajny ten spacer... czekamy na wiosnę :) pozdrawiam
Głowa też ma swoją wytrzymałość, przewietrzenie to
dobra myśl, zwłaszcza, by czarne myśli rozjaśniać.
:)
Czasami warto uciec od szarej rzeczywistości. Z
podobaniem wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Spacer bardzo pomaga wyciszyć myśli, uspokoić, do tego
jeszcze widoczne oznaki wiosny bardzo cieszą,
pozdrawiam serdecznie życząc miłej niedzieli:)
Ładnie, tak spacery są fajne, też spaceruję, ale ten
wiatr jest jeszcze chłodny, daleko mu do ciepłego,
ale oznaki wiosny już są widoczne.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia, Krysiu.
Powoli, ale idzie wiosna.
Pozdrawiam Krysiu
Przyroda jak nic innego potrafi odwrócić uwagę od
trosk powszedniego dnia, a tlen odciąża głowę.
Pozdrawiam serdecznie, pogodnego dnia życzę:)
Tak, to prawda, trzeba przewietrzyć głowę. Pozdrawiam
Krysiu.
też się wybiorę na spacer przewietrzyć głowę.
Nawet spacer po wierszu to chwila ukojenia...
Dziękuję Krysiu :)