...gotowa by odfrunąć...
ciało posłuszne rozumowi
w wyznaczonym terenie krąży
wykonuje te same ruchy
do tych samych celów wciąż dąży
a marzenia od lat nie spełnione
rozbijają się w sercu boleśnie
rankiem budzi się rozczarowana
po pragnienia zgubiła gdzieś we śnie
ograniczona jak zwierzę w klatce
umiera powoli nieszczęśliwa
i choć wierna jest obowiązkowi
to jej dusza u drzwi wolna żywa
.....gotowa by odfrunąć......
autor
Jolcia
Dodano: 2007-09-10 11:33:43
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, tak nam się wydaje
ale życie w każdym miejscu na ziemi kręci się jak w
klatce, z domu do pracy z pracy do domu. Marzenia nam
tylko w głowie fruwają czy spełnione czy też nie, to
skrzydeł dodają. Zawsze jest nadzieja w miłości serca.
Wiersz jak najbardziej wzbudza do refleksji nad
istnieniem człowieka.
Wpadła w rytynę codzienności, obowiązków- ale tęskni
do innego, wymarzonego świata, do swobody latania...
Ileż z nas jest w podobnym położeniu?? Bardzo ciekawy
problem poruszasz!!
Gotowa odfrunac do Arinkaaaaaaa