GRA
Gdzie odchodzisz? Przecież wcześnie.
Jeszcze tyle jest przed nami,
Muszę przyznać, że bezkreśnie,
Zmagasz się z gęstwinami,
Które umysł mój tak tworzy,
Które mnożą się jak drożdże,
Kto go dzisiaj znów otworzy?
Kto obdarzy szczęściem szczodrze?
Taki zamęt w mojej głowie,
Czemu jednak? Ty nie wnikasz.
Nikt mi na to nie odpowie,
Czemu zjawiasz się i znikasz?
Czemu nie trwasz dłużej ze mną?
W co ty grasz? Odpowiedz proszę!
Nie bądź więcej tak tajemną,
Ja dość długo tę grę znoszę.
Cieszę się, że chwilę byłaś,
Dobre wino wypiliśmy,
Chociaż znowu zostawiłaś,
Piękne chwile spędziliśmy.
I choć wino wirtualne,
Jego smak i aromat czuję,
Koi zmysły, lecz nachalne,
Wciąż im myśli adresuję…
Komentarze (2)
obecność człowieka jest czasem jak wino uderza do
głowy Wiersz o nieznajomej nieuchwytnym pragnieniu
Bardzo piękny w wypowiedzi
Femme fatale....??