Gra w pchełki
Wszystkich, którym nie odpisałam - przepraszam! Nadrobię zaległości w miarę możliwości... :))
Ciężko ci, los ciśnie, przypiera do
muru,
widzisz w lustrze nieszczęście, robi ci się
żal go,
pomoc nie nadchodzi od nijakich guru,
myślisz, że pękniesz, załamiesz się,
albo...
po prostu Bóg gra z tobą w pchełki...?
Jest on jak wiadomo precyzyjnym graczem.
Wystarczy nacisnąć - wysiłek niewielki,
a im mocniej przydusi... tym dalej
skaczesz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.