Grafiki
Kolorowej barwy niezbadane kształty
W wiecznym niepokoju zawieszone,
Zamkniętej energii rozproszone blaski,
Jak w lustrzanym odbiciu utajone.
Natchnienie, powiew chwili,
Ręce twórcy to sprawiły,
Że ich nagie, tępe rysy
W życia barwy się zmieniły...
Nieugaszona energia w nich drzemie,
Choć zamknięta woła swe cienie.
Jedynie w myślach skryte wyobrażenie
Co przedtem było?
Co się wydarzyło?
Teraz jednak inne kształty oczy widzą
Wiecznego tchnienia życia barwy,
Szarości nie usłyszą.
Jedynie głuche pomruki,
Dźwięki przemijania
Gdzieś ukryte w sekundach
Wypadku,
Zawahania.
„... wspaniałej artystce ...” dla Meg
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.