gram filozofi przy porannej...
...spoglądamy na życie z założeniem
jutrzejszym
pewnym trwałym odpornym powabniejszym i
lepszym
nie zważając na wczoraj gdyż już czas to
miniony
z tolerancją na odchył z lewej lub prawej
strony
tylko garstka z nas czasem w owym ciągu
przystanie
kiedy łyka leniwej codzienności śniadanie
zanurzając się w kawy aromacie brązowym
żeby sobie dać szansę rozszyfrować ten
skowyt
i zagłębić się w przeszłość nie jak zwykły
idiota
lecz jak ktoś kto w historii fartuch nos
nieraz otarł
to nie trudne zadanie dzisiaj wciąż
wykonalne
mimo to że dla wielu ponad rant
nierealne...
Komentarze (6)
mnie to chyba 2 kawy na takie rozmyślania i refleksje,
bardzo ciekawie napisane.Pozdrawiam
Dla rycerza poranna kawa to czas na przygotowaniu
planu i zadań na cały dzień. Na refleksje czas
wieczorem:). Pozdrawiam.
...dziękuję państwu za czytanie:))
Ten wiersz jest inteligentnym połączeniem filozofii z
prostotą życia. Autorka bawi się grą słów i dźwięków,
ukazując refleksyjne spojrzenie na życie, podkreślając
znaczenie przeszłości i chwilowego zatrzymania się w
pędzie codzienności. A "gram filozofii ..." to zarówno
docenienie jej ciężaru, jak i przyśpiewka do jej
posługi.
(+)
ciekawa refleksja (ale ja należę do tych którzy nie
roztrząsają przeszłości)
Obawiam się, że to niemożliwe, aby wszyscy ten sam
wniosek mogli wyciągnąć, ale pozdrawiam znad
filiżankiiii ;-)
Pozdrawiam :-)