GRZECHU WARTE
Życie nasze na początku samym
już się z grzechów składa.
Czy o tym pamiętamy ?
.......możemy pogadać....
Zacznijmy więc od ludzkiego poczęcia ;
- życie nadać jemu
zaczyna się już od posunięcia
„nie po Bożemu”.
Czasem wychodzi z tego wiele śmiechu
- wie o tym każdy z nas.
Szczególnie, gdy ona jest warta grzechu
a on......to....pierwszy raz.
Staje mu niespodziewanie grzeszyć
- zapomniał o strachu.
Sapie szybciej niż pociąg pośpieszny,
......przestań już Stachu......
Lecz on nie przerywa, i nieśmiało
wyprawia cuda.
Tak bardzo chce, żeby mu się udało.
Nie patrzy.......czy uda.
Świntuszy, zapominając że grzeszy
w swej namiętności.
I coraz bardziej i bardziej się śpieszy,
pełen radości.
Nagle radość na zewnątrz wypływa,
przy tym się poci.
I sił mu coraz więcej ubywa
-chciałby......lecz kończy.
Wreszcie wyciąga.....wyświechtany wniosek
,
w wielkim pośpiechu;,
Że życie, mimo różnych pogłosek,
warte jest grzechu.!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.