Grzybobranie /dla dzieci/
Widzę, że dzisiaj dobry dzień na sześciozgłoskowce;) Jesień w pełni, więc i ja dodaję odpowiedni wierszyk.
Grzybobranie
dziewczynki i chłopcy
ubierzcie się szybko
las wam przygotował
przygodę niezwykłą
wczoraj deszczyk padał
dzisiaj słońce świeci
więc na grzybobranie
wybierzmy się dzieci
kalosze załóżcie
(trawa mokra jeszcze)
koszyczek do ręki
dobry humor weźcie
w lesie pod drzewami
w trawie, w liściach, tutaj
chowają się grzyby
jeden dwa trzy - szukam!
to maślak klejący
i kurka żółtawa
ciekawe kto będzie
królem grzybobrania?
szlachetny borowik
każdy chce go znaleźć
brązowy kapelusz
widać już w oddali
uważaj - muchomor!
pięknie się czerwieni
trującego grzyba
zrywać nie będziemy
zmęczeni i dumni
z pełnymi koszami
nadal uśmiechnięci
do domu wracamy

Maria M.


Komentarze (16)
a ja właśnie wróciłam z lasu -cały dom pachnie
grzybkami -uwielbiam ten zapach i na dodatek teraz
czytam ten lekki i wesoły wierszyk i znów jestem w
pachnącym lesie - śliczny wiersz nie tylko dla dzieci
To zgrabny wiersz dla dzieci, ale jak widać i dorośli
z przyjemnością przeczytali.
Twoj wiersz jest taki sympatyczny i pouczajacy dla
malusinskich. Napewno mozesz wykorzystac go w Twojej
pracy.
Marysiu slicznie, rytmicznie...pouczajaca lektura dla
maluszkow a i ja zawsze chetnie Cie czytam
Bardzo udany wiersz. Nienaganna rytmika i rymy, co w
przypadu pisania dla dzieci jest bardzo ważne. Cała
scenka dobrze skomponowana, brakuje tylko...
ilustracji opisywanych grzybów, ale to już nie tutaj.
:)
Znakomity wiersz z ambitną rytmiką i niebanalnymi
rymami. Przeczytałem z przyjemnością (na głos -
rodzinie). Gratuluję pomysłu.
Wspaniała wyprawa do lasu i jakże pouczająca nie tylko
dla dzieci, ale i dla dorosłych. Chyba się wybiorę na
grzybobranie.
przypomniałaś mi o grzybach, a bardzo je lubię
zbierać, wiersz zgrabnie napisany lekkim wprawnym
piórem
Autorze Bałachowski dziękuję za ciekawe i trafne
spostrzeżenie. Pozwolę sobie rozwinąć wątek- wiem, że
te zielone sromotnikowe gorsze ( w atlasie grzybów
oznaczone trupią czaszką - co w dzieciństwie robiło na
mnie niesamowite wrażenie...) Do wiersza wybrałam
standardowy pakiet grzybów, to fakt...Z doświadczenia
jednak wiem (a pracuję z bardzo małymi dziećmi), że
dla dzieci lepiej pisać krócej, a wyraziście (z
koncentracją u milusińskich różnie bywa i żeby ich
zainteresować to trzeba się mocno postarać i serce
włożyć w to, co się robi...). Czerwone muchomory, choć
może i oklepane, to niezmiennie robią na dzieciach
wrażenie. Nic na to nie poradzę:) No to tyle rozważań
dydaktycznych. Dziękuję pięknie za komentarze.
Bardzo dobry wiersz dla dzieci, dzieciństwo się
przypomina i grzybobranie, w tym roku mało grzybów a
ja tak lubie chodzić do lasu.
Na wiersz głosuję choć odczuwam pewiien niedosyt: jak
muchomor to tylko czerwony (zielonkawe gorsze, oj!
gorsze...) Chciałbym więcej, ale to już przykład na to
jak łatwo... popsuć czytelnika... Twoje wiersze dla
dzieci zawsze dobre.
Sam wybrałbym się na prawdziwe grzybobranie, ale jak
na razie za zimne są noce, podobał misię twój
wierszyk, jest lekki w czytaniu i ma dobre brzmienie,
gratuluję grzybobrania.
jako dziecko nigdy nie mogłam pojąć dlaczego nie mogę
zbierać tych pięknych, czerwonych muchomorów :)
...przypomniałaś mi te beztroskie czasy...cieplutki,
miły w odbiorze wierszyk - nie tylko dla milusińskich
:)
Kolejny jesienny wiersz. Czyta się go lekko i
rytmicznie.Ładnie nakreślone barwy jesieni.Bardzo
dobry wiersz.
Bardzo jesiennie się zrobiło i wokół zapachniało
zebranymi grzybami.Lekki,regularny sześciozgłoskowiec.