Gusta i guściki
Priorytet
Antoni w Częstochowie,
który znał kobiet mrowie,
za żonę Józkę
wziął, z wielkim biustem
i takąż pustką w głowie.
Idol
Panna Jola z Wałbrzycha
tylko cichutko wzdycha,
słysząc śpiew Janka
- swego wybranka.
Żaden z niego Kupicha.
Komentarze (50)
O gustach się nie dyskutuje :)
Pozdrawiam. Miłego :)
"Idol" - skojarzył mi się z ironicznym odzewem mojej
dziewczyny;
-Emek, pieknie spiewasz, ale przestań!!!!
A kiedys powiedziała wprost;
-stare drzwi juz ładniej skrzypią!!
pozdrowionka!
Trafnie i życiowo.Potrafisz rozbawić.
:)
Wybitnie zdolny brzydal z Ktotowie,
wybrał na żonę urodziwą idiotkę.
To dla dzieci – tak powie:
będą śliczne i mądre.
Niestety, stało się odwrotnie.
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Dobrze, że to nie o mnie - ale i tak uśmiałam się, że
hej! Pozdrawiam ;D
no to się nie dowiedziałem
NO to widocznie Karmag nie byłam to ja!..bo jestem
płaska jak decha..ale tylko ja mogę tak powiedziec...
Obydwa wyśmienite i zabawne:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetne, rozbawiły, dziękuję :))
Sylwia S...ale on wybrał ją właśnie dlatego że miała
taki biust nie bacząc na pustkę w głowie ....
Jesteś specjalistką od limeryków. Kiedyś pryjdę na
naukę.Pozdrawiam.
A właśnie Karmag ze nie oferowała...tylko sie
cholernie -mało powiedziane wkurzyła..i adoratora nie
chcianego skutecznie pozbyła..nikt nie będzie mnie
oceniał po wyglądzie..
super ...ty to masz talent...a to co ..huzia bo ona
Józia... to co miała to oferowała...
miłego dnia - dzieki za uśmiech:-)
i to się chwali ''feluś''ty pewnie nie napisałbyś
żadnej krytyki na ten temat na komórkę..widzisz ja
doświadczyłam takich podłych esemesów ..stąd może
słusznie a może i nie-skojarzenie z tym wierszem.