Hala odpraw
stoję w hali odpraw
gdyby umówiony
przyloty
odloty
liczę
nie korzystam
zakochani kluczem
sięgają orbity
mlaskają słówkami
uśmiechem jak piórko
cieć o wszystkich oczach
częstuje mnie frytką
soli nie żałował
zapomniał o somie
Komentarze (1)
Dobra życiowa refleksja.
Pozdrawiam:)