High hopes
Staram się ze wszystkich sił by NIE,
myśleć, pamiętać, czuć, widzieć, słyszeć,
patrzeć na czas, mówić Tobie dobranoc,
witać Ciebie z uśmiechem, planować, biec do
Ciebie, lecieć w przestworzach, życzyć
Tobie szczęścia, śnić, snuć marzenia,
tęsknić, tulić, całować, zarzucać ręce
ponad głowę, wplątywać je w Twoje włosy,
szeptać ciepłym oddechem, rozkładać kart,
analizować, szukać karmicznego połączenia,
unosić się ponad chmury, śpiewać ze
szczęścia, trząść się w ekstazie, tańczyć
na stole, obliczać, odliczać, wyjaśniać,
pisać, Google wysyłać, krzyczeć, płakać,
martwić się szlochać, rozpamiętywać,
rozpytywać, roztrząsać, palić, grać w
głowie High Hopes, falling…
Staram się zapomnieć, zatrzymać wysokie
ciśnienie, wymazać szybkie bicie gorącego
serca.
Został ze mnie tylko cień
Dziewczęcy uśmiech gdzieś się podział
Życie wypłynęło
Nadzieja się wypaliła
Siły opadły
Marzenia się nie spełniły
Nie chcę kochać
Chcę wyzwolenia
Pozostało pragnienie
Komentarze (25)
Doskonale wyrażone wnętrze człowieka wobec
niespełnionej miłości.
Długa lista emocji jest dowodem intensywności
przeżywanego zawodu, rozczarowania,a pozostające
pragnienienie jest w pełni zrozumiałe - przecież to
podstawowa potrzeba organizmu dosłownie i w przenośni.
Każdy chce kochać i być kochanym.
Serdecznie Cię pozdrawiam :)
:)+
No , na pewno szczey wiersz, jakie lubię i sam staram
się pisać. Może należymy do ludzi o względnie wysokim
poczuciu bólu istnienia, co by nie było, czy by była
ona, czy nie była, zawsze czegoś by brakło, coś
uwierało. Super wodzowie tak mają :-) Życzę na Nowy
Rok udanych spełnień pragnień i wyzwoleń zarazem.
Miłość niespełniona to wir emocji, a biochemia mózgu w
tej kwestii jest nieubłagana. Oddałeś to świetnie w
wierszu. Pozdrawiam serdecznie :)
Z miłością siostrzyczko
Człowiek tylko chce miłości - bo nie powiem jedzenia -
bo to potrzebuje… robi wszystko żeby za wszelkà cenè
poczuć te dreszcze, to owładnienie, niczym obłàkanie,
ktôre odrywa nas od rzeczywistości i wtedy jest dla
nas wszystko jedno i możliwe… nie ma już przeszkôd…
nie ma zasad, morałôw, zakazów. Nas poprostu NIE MA
pośrôd normalności, jesteśmy w przestworzach. Nie
istnieje czas, wiek, wysokość, odległość, szerokość i
długość. Rzeczy, które były dla nas wcześniej bardzo
ważne, jakoś nagle już nas nie absorbujà. Wszystko
staje siè prostrze… nie chcesz już pałacu, futer,
konta… myślisz jak by to było cudownie poprostu tak
sobie stać nocà w deszczu, poprostu przytuleni, bez
niczego. Krople by zmyły wszystko co nie potrzebne,
ukoiḻy dawne rany. Pierwsze promienia słoñca by nas
ususzyły i otuliły swoimi promieniami. Patrzàc sobie
głèboko w oczy jesteśmy napojeni nocnymi opadami,
teraz trzymajàc siè za rèce może pójdziemy dalej. I
tak byśmy właśnie chcieli - niestety miłość rôwna siè
ból - praktycznie jest to nie uniknione- dlatego
pomimo pragnienia miłości rozsàdniej jest nie kochać
- to taka samoobrona, taki system samozachowawczy
rodzaj samo sabotażu. Pozdrawiam bracie Robercie
Nie trać nadziei... Wiersz piękny!
...spełnienia pragnień...pozdrawiam
Poruszający wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Wyzwolenie zawsze, wszędzie i we wszystkim jest tym,
do czego warto dążyć. Pozdrawiam serdecznie ;-)
Przeczytałam i uderzył mnie ogrom uczuć... tęsknoty i
smutku.
Miłość potrafi być gorzka, ale bez miłości życie ma
słony smak.
Pięknie o miłości!
Zawsze w sercu trzeba mieć na dzieję... że spełni się
nasze pragnienie. Wszyscy pragniemy miłości... nawet
jeżeli nas ogranicza i zniewala.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Wymownie i smutno, skoro marzenia się nie spełniły...
Poruszająco.
Pozdrawiam serdecznie :)
Na ten Nowy Rok życzę Ci byś znalazł taką, z którą to
wszystko, czego dziś starasz się uniknąć będzie i
będzie wspaniałe.
Wymownie o próbie stłumienia wszelkich emocji, to
bardzo trudne (albo wręcz niemożliwe). Miłego
wieczoru:)
zderzenie marzeń (starań) z rzeczywistością bywa
bolesne.