Hipnoza
Więc mówię dobranoc, szczęście ty moje,
Niech obłoczkiem błękitnym twe rzęsy
przystroję.
Perełkowo - różanym zapachem jaśminu,
Maciejki fiołkowej i rozmarynu.
Jeszcze złotym deszczem obsypię
motylim,
Wtedy senna brama swe wrota rozchyli.
Czarodziejską dorożką do królowej poświaty,
Odjedziesz w jedwabiach, spokojny,
bogaty.
Tylko zaśnij wreszcie szczęście ty moje,
Zabłąkane świerszcze i świetlików roje.
Cichutko grając skrzypiec skrzydełkami,
Ugładzą twe myśli w mięciutki aksamit,
Wiatr lekki senne poduszki kołysze.
Twojego dobranoc już nie usłyszę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.